Nawet stosując profesjonalne preparaty
przeciwko wypadaniu włosów od czasu do czasu warto posłużyć się
ziołami. Zioła na łysienie i różne inne problemy z włosami
stosowane są od wieków, a skoro współczesna nauka potwierdza ich
działanie szkoda byłoby nie wykorzystać ich właściwości. Kiedy
na pewno zioła na łysienie będą bardzo pomocne? Cóż.. jak się
okazuje w zależności od tego po jaką roślinkę sięgniemy możemy
poradzić sobie z okresowym wypadaniem włosów, z łysieniem na tle
niedożywienia czy wreszcie nawet z typowo męskim łysieniem
androgenowym. Tak to możliwe, bowiem jedno ze znanych ziół (ziółko
dość egzotyczne toteż jego zalety znane są od niedawna) działa
tak jak finasteryd - lek, który blokuje DHT przyczyniające się do
osłabienia włosów i łysienia u mężczyzn, ale po kolei....
Zioła na łysienie typowo męskie
Przy pomocy ziół można próbować
leczyć łysienie typu męskiego, ale jeśli nie sięgniemy po saw
palmetto tj. najskuteczniejszy bloker DHT przy pomocy kuracji
ziołowych sukcesów raczej nie odnotujemy, a to dlatego, że
większość ziół działa na zasadzie usprawnienia mechanizmów
odżywiania tkanek. Samo kondycjonowanie włosów czy też raczej
mieszków włosowych może nie wystarczyć, bowiem to działanie zbyt
łagodne. U mężczyzn największym problemem jest to, że DHT czyli
niszczycielska pochodna testosteronu powstając w skórze głowy pod
wpływem pewnego enzymu łączy się z receptorami androgenowymi
mieszków włosowych, a to obciąża mieszki na tyle, że stopniowo
zaprzestają one produkcji włosów. Tym sposobem można stracić
nawet całą czuprynę choć akurat u mężczyzn pojawia się
charakterystyczny meszek - to skutek miniaturyzacji mieszków, które
stają się słabe do tego stopnia, iż nie są w stanie wytworzyć
normalnych pełnowartościowych włosów, ale na szczęście
całkowicie nie obumierają. W sprzyjających warunkach można więc
liczyć nawet na odbudowę nadwątlonej czupryny co powinno być
optymistyczną wiadomością. Oczywiście odbudowa nie zawsze się
udaje, nie zawsze udaje się też powstrzymanie łysienia u mężczyzn.
Dlaczego? Dlatego, że leczenie tego typu łysienia musi być
prowadzone systematycznie, przez długi czas, a właściwie nawet
dożywotnio. Z chwilą zaprzestania kuracji mechanizmy odpowiadające
za utratę włosów zaczynają przebiegać swoim zwykłym trybem i
łysienie pojawia się ponownie. Saw palmetto hamuje niektóre
procesy przyczyniające się do utraty włosów, podobnie działa lek
o nazwie finasteryd.
Inną alternatywą dla mężczyzn (ale też i
kobiet) jest minoxidil, który zapobiega miniaturyzacji mieszków
bardzo silnie kondycjonując je - w przypadku tego leku
kondycjonowanie się sprawdza, ale minoxidil działa intensywniej od
jakichkolwiek ziół.
A jeszcze lepszą alternatywą są tabletki powstrzymujące DHT i wzmacniające włosy np. Profolan - hit ostatnich dni.
Zioła na łysienie okresowe
Łysieniem okresowym nazywam takie
zjawisko, które znika samoistnie bądź też, przy odrobinie starań
można je powstrzymać bez sięgania po jakieś szczególnie
zaawansowane kuracje. Zioła na łysienie sprawdzają się
wyśmienicie na polu walki z okresowym wypadaniem włosów. Zwykłe
ziołowe kuracje mogą odżywić, ożywić i wzmocnić włosy na
tyle, że bez większych problemów zapanujemy nad ich wypadaniem. W
trakcie kuracji ziołami warto przy okazji zadbać o dietę a to
dlatego, że łysienie okresowe bardzo często spowodowane jest przez
zaniedbania dietetyczne, a skoro tak - trzeba dostarczyć włosom
składników odżywczych w postaci pokarmów. Zioła będą będą w
tym przypadku uzupełnieniem, akceleratorem procesu odbudowy włosów.
Jakie zioła sprawdzają się na tym polu najlepiej? Zwykła pokrzywa
dostarcza wielu składników wzmacniających cebulki włosowe. Przyda
się też kuracja ze skrzypu polnego, który zawiera wiele związków
krzemu będących budulcem włosów. Oprócz tego warto sięgnąć po
czarną rzepę będącą doskonałym źródłem aminokwasów
siarkowych. Wszystkie wymienione wyżej zioła doskonale stymulują
wzrost włosów, ale przy okazji wykazują też działanie
przeciwłupieżowe i przeciwłojotokowe działając stabilizująco na
skórę głowy.
Oprócz ziół osobom ze słabymi i
wypadającymi włosami bardzo często poleca się też naftę
kosmetyczną i olejek rycynowy - obydwa środki są jak najbardziej
godne uwagi, stosowane regularnie doskonale odbudowują i
kondycjonują nadwątlone czupryny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz